
Całkiem niedawno opinię publiczną zelektryzowała wiadomość podana przez media o rzekomym zatkaniu przez bursztyn instalacji podczas szczelinowania hydraulicznego. Zdarzenie to miało mieć miejsce w otworze wykonanym przez Orlen Upstream w Berejowie w powiecie lubartowskim (woj. lubelskie). Po dokładnym sprawdzeniu tego sensacyjnego doniesienia informujemy – takie zdarzenie nie miało miejsca.
ORLEN Upstream wykonał w powiecie lubartowskim dwa otwory wiertnicze: "Berejów-OU1" i "Berejów-OU2K". Jednak, jak podaje Biuro Prasowe PKN Orlen, w żadnym z nich nie natrafiono na bursztyn – ani podczas wiercenia ani też, co tym bardziej oczywiste, podczas operacji szczelinowania hydraulicznego.
Prawdą jest natomiast, że na Lubelszczyźnie bursztyny na pewno znaleźć można. Według „Bilansu zasobów złóż kopalin w Polsce według stanu na 3.12.2013 r.” (coroczny raport wykonywany przez Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy), w rejonie Parczewa znajduje się największe udokumentowane złoże bursztynu w Polsce. Jest to złoże "Górka Lubartowska" o powierzchni 295,88 ha, którego zasoby oszacowano na 1 088 ton. Stanowi to ponad 97% całkowitych zasobów bursztynu w Polsce (wynoszących 1 118 ton). Średnią zasobność złoża "Górka Lubartowska" ustalono na 376,8 g/m2. Osady zawierające bursztyn znajdują się na średniej głębokości od 20 do 30 m, a miąższość warstwy zawierającej bursztyn wynosi około 7 m. Lubelskie złoże zostało odkryte już w 1964 roku przez Zakład Poszukiwań Nafty i Gazu z Krakowa.
Wydawać by się mogło, że Lubelszczyzna to dość dziwne miejsce na występowanie bursztynu. Jednak rejon ten w eocenie (czyli około 40 mln lat temu) stanowił południowe wybrzeże ciepłego morza, które zalało część dzisiejszej Polski. Lubelskie złoże jest jednym z czterech złóż bursztynu w Polsce. Pozostałe złoża znajdują się na Pomorzu.
W całym województwie lubelskim zainteresowanie wydobyciem bursztynu, po latach przerwy, znacznie wzrosło. Bursztyn należy do kopalin przywiązanych do nieruchomości gruntowej (tzw. pospolitych). Oznacza to, że aby rozpocząć poszukiwania tej kopaliny w danym rejonie, wystarczy posiadać projekt prac geologicznych, zatwierdzony przez odpowiedni organ decyzyjny. Aktualnie w okolicy Parczewa i Lubartowa prace poszukiwawcze prowadzi dwóch przedsiębiorców, a trzeci załatwił już wszystkie formalności i również może przystąpić do badań. Lokalne władze starają się wspierać poszukiwanie bursztynu. Z inicjatywy starosty parczewskiego odbyło się już kilka spotkań z zainteresowanymi przedsiębiorcami oraz specjalistami w „bursztynowym temacie”.
Wracając do sprawy rzekomej awarii - skoro bursztyn znajduje się na terenach objętych poszukiwaniem gazu łupkowego, to czy rzeczywiście mógł spowodować awarię instalacji podczas szczelinowania?
Absolutnie nie! Już sama głębokość zalegania bursztynu (maksymalnie do 30 m) wyklucza jakiekolwiek współwystępowanie bursztynu z łupkami gazonośnymi, które w rejonie Lubelszczyzny znajdują się na głębokości średnio 2500 - 3500 m. Ponadto, otwór wiertniczy jest dokładnie zabezpieczany kilkoma kolumnami rur okładzinowych, między które wlewa się dodatkowo cement. Tworzy to szczelną i trwałą powłokę izolującą wydrążony odwiert od skał znajdujących się na zewnątrz. Tym samym, niemożliwe jest przypadkowe przedostanie się do otworu okruchów skał lub wody w trakcie wykonywania zabiegów szczelinowania oraz po ich zakończeniu. Oczywiście, podczas samego wiercenia istnieje szansa natknięcia się na bursztyn w odpowiednich warstwach.
Warto wspomnieć, że w okolicy Berejowa, na głębokości od kilkuset do ponad 1000 metrów, znajduje się też złoże węgla kamiennego "Kolechowice Nowe". W tym akurat przypadku węgiel udokumentowano wcześniej, natomiast zdarzały się w historii polskiej geologii odkrycia niespodziewane i efektowne.
W taki sposób – przez przypadek – odkryto między innymi złoże węgla brunatnego "Bełchatów". W latach 60. XX wieku prowadzono w tamtym rejonie poszukiwania gazu ziemnego, ale podczas badań stwierdzono występowanie węgla. Gdy okazało się, że warstwy mają pokaźną miąższość, zalegają korzystnie i zawierają duże zasoby surowca, badania skierowano na udokumentowanie złoża węgla. Złoże bursztynu "Górka Lubartowska" odkryto również przypadkiem, podczas poszukiwania piasków budowlanych.
Jak widać, rozwój poszukiwań surowców, poza rozpoznaniem konkretnych złóż, przynosi nam szeroką wiedzę o budowie geologicznej Polski. Narodowe Archiwum Geologiczne prowadzone przez PIG-PIB, które tę wiedzę gromadzi (w postaci rdzeni wiertniczych, dokumentacji, opracowań itp.) stanowi w dalszym ciągu swoisty sezam, w którym na odkrycie czekają być może kolejne skarby.
17.07.2014 r.
autor: JK, abar
Literatura:
- Nieć M., Kramarska R., Sałaciński R., 2010, Perspektywy poszukiwań złóż bursztynu w Polsce. Zeszyty Naukowe Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk,nr 79
- Sałaciński R., Łazowski L., 2008, Geologiczno-złożowe przesłanki występowania bursztynu w Polsce i rozpoznanie geologicznych warunków jego koncentracji. Gospodarka Surowcami Mineralnymi nr 24, 4/4.