Trzy scenariusze dla polskich łupków

„Puls Biznesu” analizuje przyszłość poszukiwań gazu łupkowego w Polsce, wskazując trzy możliwe scenariusze rozwoju sektora poszukiwawczo - wydobywczego.

Co prawda, żaden inwestor nie ogłosił definitywnego końca projektu łupkowego w Polsce, ale złe nastroje wśród przedstawicieli branży nie są żadną tajemnicą - stwierdza Puls Biznesu. Firmy mogą całkowicie zarzucić poszukiwania gazu i mają ku temu trzy sposobności - zauważa dziennik. Spada także tempo poszukiwań gazu łupkowego - obecnie w Polsce obowiązuje jedynie 47 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego. Na początku 2013 roku było ich 113. Dotychczas wykonano 70 otworów poszukiwawczych, z czego jedynie 16 to otwory poziome. Wykonano także 25 zabiegów szczelinowania hydraulicznego, ale jedynie 12 w otworach poziomych.

Pierwszą z nich jest prawdopodobna konieczność odpisów, jakie PGNiG i Orlen będą musiały dokonać w związku z zerową wartością wykonanych przez nie odwiertów. Żadna ze spółek nie znalazła gazu łupkowego w ilości wystarczającej do komercyjnej eksploatacji, zatem odwierty mozna uznać za nieudane. Gazeta szacuje, ile firmy wydały na otwory poszukiwawcze gazu łupkowego uwzględniając, że PGNiG wykonał 17 odwiertów, a Orlen – 11 oraz zakładając, że średni koszt wykonania jednego odwiertu pionowego  wynosi w Polsce około 35,5 mln zł. Z kolei wydatki na realizację odwiertu poziomego wraz z pełnym szczelinowaniem hydraulicznym to minimum 60 mln zł. Odpisy zatem dadzą sumę nie przekraczającą 1 mld złotych dla obu spółek łącznie. Jednocześnie, PGNiG i Orlenu mogą ogłosić „koniec łupków w Polsce” - czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Drugą wskazywaną przez gazetę możliwością do symbolicznego zakończenia poszukiwań gazu łupkowego w naszym kraju mogą być przekształcenia w Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego. OPPPW reprezentuje interesy firm poszukujących węglowodorów i powstała w okresie największego zainteresowania polskim sektorem łupkowym. Liczba członków organizacji zmalała od 2013 r. z 14 do 10. Jeżeli opuści ją jeszcze choć jedna firma, po trzech miesiącach OPPPW zostanie wykreślona z rejestrów sądowych. Jako organizacja pracodawców, musi mieć minimum 10 członków. „Puls Biznesu” przypomina, że w OPPPW wciąż jest Chevron, który podjął już decyzję o zakończeniu poszukiwań w Europie Środkowej.

Trzecia możliwość zakończenia poszukiwań gazu łupkowego w naszym kraju zależy od decyzji Ministerstwa Środowiska. Kilka mniejszych firm zwróciło się do niego o przedłużenie terminu wykonania obowiązków koncesyjnych. Firmy te wstrzymały prace i poszukują środków na ich kontynuacje. Ich pozostanie w kraju zależy więc od decyzji resortu środowiska.

- Każda sprawa jest badana indywidualnie, brane są pod uwagą zgłaszane przyczyny wnioskowania o opóźnienie. Nie jest to sytuacja wyjątkowa, wnioski zdarzały się również w poprzednich latach, i może to dotyczyć również innych koncesji, nie-łupkowych - powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Grzegorz Zygan z biura prasowego Ministerstwa Środowiska.

28.04.2015 r.

źródło: Puls Biznesu, cire.pl

Wróć do poprzedniej strony