
Jak duże są zasoby niekonwencjonalnych złóż gazu ziemnego w Polsce? Skąd wynikają tak duże rozbieżności w szacowaniu zasobów gazu łupkowego?
Pod pojęciem zasobów gazu, czy też innych kopalin, kryje się kilka pojęć, które często są mylone. Inaczej rozumie te pojęcia geolog (naftowy), inaczej dziennikarz czy polityk. Z punktu widzenia geologa jest bardzo istotne rozróżnienie poszczególnych szczebli piramidy zasobów, które związane są z kolejnymi, coraz bardziej kosztownymi etapami poszukiwania i rozpoznawania złóż. Natomiast dziennikarz czy polityk nie bawi się w subtelności i chce wiedzieć, jaka będzie produkcja złoża (ostatni szczebel).
Pierwszym etapem analiz geologicznych są prognozy, oparte na skromnych informacjach (zasoby geologiczne prognostyczne). Polegają one na stwierdzeniu, że w Polsce występują formacje skalne podobne do takich, w których na przykład w Stanach Zjednoczonych występują złoża gazu (w łupkach).
Po wstępnym określeniu obszaru i miąższości perspektywicznych formacji łupkowych można określić GIP (ang. Gas In Place), czyli ilość gazu zawartego w rozpatrywanych formacjach geologicznych. Z uwagi na skąpe informacje z otworów wiertniczych i bardzo nieliczne nowe otwory, z których pobrano rdzenie do takich analiz, rozeznanie zasobów geologicznych gazu w łupkach w skali całego kraju ma ciągle charakter hipotetyczny (zasoby geologiczne "prognostyczne" a nie "stwierdzone").
Następnie, jeśli znamy dostatecznie dobrze takie parametry formacji perspektywicznych skał łupkowych jak m.in.:
- zasięgi,
- miąższości,
- współczynnik dojrzałości termicznej skały,
- zawartość materii organicznej,
- zawartość minerałów ilastych,
- ciśnienie złożowe,
to możemy podać pierwsze przybliżenie zasobów technicznie wydobywalnych, czyli bilansowych. W praktyce przyjmuje się parametry analogiczne dla znanych z basenów łupkowych w Ameryce Północnej, gdzie prowadzona jest eksploatacja gazu z łupków, co przy różnicach odnośnie geologii daje znaczny margines błędu. Są to właśnie wielkości podawane przez raporty amerykańskie i raport krajowy PIG-PIB na temat zasobów gazu w łupkach w Polsce.
Ostatni szczebel piramidy to zasoby przemysłowe, które mogą być przedmiotem uzasadnionej technicznie i ekonomicznie eksploatacji przy spełnieniu wymagań określonych w przepisach prawa, w tym wymagań dotyczących ochrony środowiska.
W tej chwili nie dysponujemy wiarygodną informacją na temat tego, jakie mogą być zasoby przemysłowe gazu w łupkach w Polsce. Będzie to możliwe po przeprowadzeniu testów produkcyjnych w co najmniej 100 zaplanowanych otworach. Pozwoli to na określenie, gdzie na obszarze basenów łupkowych Polski występują warunki do opłacalnego ekonomicznie wydobycia gazu. Poza tym informacje otrzymywane sukcesywnie z nowych otworów pozwolą na bardziej wiarygodne oszacowanie zasobów bilansowych i GIP.
W przeciwieństwie do konwencjonalnych złóż gazu, technicznie możliwa do wydobycia jest niewielka część całkowitych zasobów geologicznych gazu w łupkach, zaś jej określenie jest zagadnieniem bardzo trudnym i niejednoznacznym. Stąd biorą się ogromne różnice pomiędzy wielkościami zasobów bilansowych podawanych przez różne instytucje, stosujące ponadto różne metodyki ich szacowania.
autor: Adam Wójcicki