
Jak donosi portal wnp.pl, Litwa na razie rezygnuje z ogłoszenia przetargu na poszukiwanie i wydobycie gazu łupkowego. Jest to spowodowane napięciami geopolitycznymi i niekorzystną sytuacją na rynku węglowodorów. Informację taką podał Rokas Masiulis, minister energetyki Litwy.
- To nie jest dobry czas, aby ogłosić przetarg. Z powodu napiętej sytuacji geopolitycznej, korekt planów biznesowych, ze względu na zmiany cen ropy naftowej na rynku światowym, wiele firm z branży zmniejszyło nakłady na poszukiwania nowych, niekonwencjonalnych złóż gazu. Niektóre projekty w ogóle zostały zarzucone - przyznał litewski urzędnik.Według niego, jest prawdopodobnym jednak, że sytuacja się zmieni i potencjalni inwestorzy się pojawią. Wilno liczy zwłaszcza na sukcesy poszukujących węglowodory w rejonie Siauliai – Silute. Ten teren należy do obiecujących zarówno pod względem konwencjonalnych zasobów ropy, jak i niekonwencjonalnych złóż gazu łupkowego - informuje wnp.pl.
Decyzja o wstrzymaniu przetargów nie była zaskoczeniem, gdyż i tak wielu analityków uważało, że szanse na sukces przetargowy są bardzo nikłe. Pierwsze szacunki dotyczące zasobów złóż gazu łupkowego przedstawione przez Amerykańską Agencję ds. Energii (Energy Information Administration) podawały, że Litwa może dysponować 113 mld m3 gazu. Jednak przedstawiony w marcu 2013 r. raport litewskich naukowców skorygował te wielkości do 80 mld m3. Złoża gazu z łupków znajdują się w południowo-zachodniej części kraju i położone są na głębokości od 1,5 do 2 km.
Do końca 2014 r. Litwa była uzależniona w 100% od dostaw gazu zimnego z Rosji, importując około 3,5 mld m3 gazu rocznie. W styczniu 2015 r. w Kłajpedzie uruchomiony został pływający terminal LNG (skroplonego gazu ziemnego). Jest to specjalny statek nazwany „Independence". Jednostka jest wyposażona w instalację do magazynowania gazu (o pojemności 170 tys. m3 gazu skroplonego, czyli około 100 mln m3 gazu ziemnego), przeładunku i regazyfikacji LNG. Dostawy gazu zapewnia koncern Statoil. W pierwszym roku działalności terminal ma przyjąć do 1,5 mld 3 gazu skroplonego, a docelowo - do 4 mld3. Szacuje się, że terminal będzie w stanie pokryć do 90% rocznego zapotrzebowania na gaz trzech krajów bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Dzięki pływającemu terminalowi kraje bałtyckie mogą uniezależnić sie od dostaw gazu z Rosji.
8.04.2015 r.
źródło: wnp.pl