
Stany Zjednoczone umocniły się w 2014 roku na pozycji największego na świecie producenta ropy naftowej i gazu ziemnego - informuje portal wnp.pl, przytaczając dane Agencji Informacji Energetycznej (EIA). Od 2012 roku USA utrzymuja pozycje lidera wydobycia węglowodorów na świecie (łącznie ropa naftowa, kondensat gazu i inne tzw. węglowodory płynne oraz gaz ziemny), detronizując w tej konkurencji Rosję.
Jak donosi portal wnp.pl, rok 2014 był kolejnym, w którym USA powiększyły przewagę nad innymi państwami wydobywającymi rope i gaz. EIA podaje, że w 2014 r. USA produkowały ponad 27 mln baryłek ekwiwalentu ropy dziennie (boed), w tym 14,5 mln boed samej ropy. Rosyjska produkcjaw tym samym czasie wynosiła ok. 21,5 mln boed, w tym 11 mln boed ropy, a Arabii Saudyjskiej 14 mln boed, w tym 12 mln boed ropy.
Jak zauważa wnp.pl, tylko w 2014 roku produkcja amerykańskiej ropy zwiększyła się o 1,6 mln baryłek dziennie i to pomimo 50% spadku cen ropy począwszy od czerwca ubiegłego roku. Zaś wydobycie gazu w USA zwiększyło się o ok. 2,7 mln baryłek ekwiwalentu ropy dziennie (boed) od 2008 roku. Dla porównania - łączna produkcja ropy i gazu w Rosji zwiększyła się w tym okresie o ok. 1,6 mln boed, a w Arabii Saudyjskiej o ok. 2,1 mln boed, przy czym w ciągu ostatnich dwóch lat pozostała na poziomie praktycznie niezmienionym, a w przypadku Rosji nawet nieznacznie spadła - zauważa wnp.pl.
Zdaniem ekspertów EIA, wzrost produkcji węglowodorów w USA wiąże się bezsprzecznie z sukcesem tzw. rewolucji łupkowej - podaje wnp.pl.
14.04.2015 r.
źródło: wnp.pl